Ilustrowany elementarz do nauki angielskiego i polskiego.

Do you speak…?

Już po raz kolejny rozpoczynasz naukę języka i jesteś przekonany, że to i tak zakończy się porażką? Uczysz się przez parę dni sumiennie, po czym w miarę pojawiania się trudności tracisz motywację? Wydaje ci się, że nie masz zdolności językowych? Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco to oznacza, że nie znalazłeś po prostu odpowiedniej metody nauki. Niestety, wciąż w naszym kraju przeważa tradycyjny, tzw. szkolny system nauki i bezlitosne powtarzanie gramatyki oraz rozwiązywanie setek zadań mających na celu wykucie na pamięć schematów budowy zdań, czasów czy wszelkiego rodzaju odmian. Tymczasem najlepsza nauka jest wówczas, kiedy nawet nie zauważamy, że się uczymy. Co więcej, miarą znajomości języka powinno być nie bierne jego użycie, ale możliwość swobodnego się w nim porozumiewania.

Taką właśnie możliwość stwarza książka „Ilustrowany elementarz do nauki angielskiego i polskiego”, opublikowany nakładem Wydawnictwa Edipresse Książki. Ten osobliwy podręcznik, autorstwa Beaty Pawlikowskiej, adresowany jest zarówno do dorosłych, jaki dzieci. Co więcej, umożliwia ON zarówno naukę angielskiego, jak i polskiego, a zawarte w nim podstawowe słowa, zwroty oraz przydatne wyrażenia (wraz z ich wymową) sprawiają, że nabywanie kompetencji językowych odbywa się w niezwykłym tempie. Zabawne, uruchamiające wyobraźnię i budzące skojarzenia rysunki autorki wpływają na proces zapamiętywania, podobnie zresztą jak konieczność powtórzeń podanych wyrazów – nie tylko ze słuchu, ale i w formie zapisu.

Mimo iż w nauce języka nie do końca udaje się uniknąć gramatyki, to jednak przystępne objaśnienia oraz przykłady, pozwalają łatwo przyswoić sobie zasady, z kolei podane ćwiczenia służą weryfikacji własnych umiejętności oraz pomagają kontrolować tempo nauki i obiektywnie ocenić, z czym mamy ewentualne problemy – na końcu książki znajdują się odpowiedzi, zatem łatwo możemy to sprawdzić.

Dzięki książce Pawlikowskiej nie tylko odnajdziemy się w typowych sytuacjach występujących poza granicami kraju, ale poznamy grupy wyrazów dotyczących danego tematu czy pozwalających wariantować swoje wypowiedzi. Nie zastanawiając się nawet, jak dany czas się nazywa, intuicyjnie zaczniemy go używać, zarówno w budowanych przez siebie zdaniach twierdzących, jak i w pytaniach czy zaprzeczeniach.

Wszystko to sprawia, że niepostrzeżenie nasz zasób słów będzie się rozwijał, stanowiąc bazę do dłuższych wypowiedzi. Co więcej, ucząc się w sposób bezstresowy, niepostrzeżenie chłonąc kolejne słowa, a wręcz bawiąc się tą nauką, nawet się nie zorientujemy, jak wielka zaszła zmiana – zarówno w nas, jak i naszych umiejętnościach. Po przerobieniu tej książki stajemy się głodni dalszej wiedzy i … jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania językowe!

Justyna Gul

Qultura słowa